G11, G12, G12w – różnice i porady
: 04 lis 2024, 20:14
Hej!
Stoję przed wyborem odpowiedniej taryfy prądu i szczerze mówiąc, im więcej czytam, tym bardziej się zastanawiam, która opcja naprawdę się opłaca. Trafiłem na artykuł, który przystępnie wyjaśnia podstawowe różnice między taryfami G11, G12 i G12w: https://en-sol.pl/jakie-sa-taryfy-pradu ... nformacje/.
Z tego, co się dowiedziałem, wybór w dużej mierze zależy od naszego trybu życia. Na przykład G11 to taryfa jednostrefowa – cena jest stała przez całą dobę, co może być wygodne, ale niekoniecznie najtańsze dla osób, które mają możliwość korzystania z energii poza godzinami szczytu. Z kolei G12 dzieli dobę na dwie strefy cenowe, co może przynieść oszczędności, jeśli potrafimy dostosować zużycie prądu do godzin z niższą stawką. Natomiast G12w wydaje się super dla tych, którzy wykorzystują sporo energii w weekendy i dni wolne, bo wtedy ceny są niższe przez cały dzień.
Mam jednak wątpliwości, czy takie kombinowanie z porami używania sprzętów w praktyce rzeczywiście daje dużą różnicę w rachunkach. Czy ktoś z Was przechodził na G12 lub G12w i faktycznie zauważył oszczędności? A może są jakieś praktyczne triki, żeby najlepiej wykorzystać konkretne taryfy? Szukam opinii, które pomogą rozwiać wątpliwości – każda rada się liczy!
Stoję przed wyborem odpowiedniej taryfy prądu i szczerze mówiąc, im więcej czytam, tym bardziej się zastanawiam, która opcja naprawdę się opłaca. Trafiłem na artykuł, który przystępnie wyjaśnia podstawowe różnice między taryfami G11, G12 i G12w: https://en-sol.pl/jakie-sa-taryfy-pradu ... nformacje/.
Z tego, co się dowiedziałem, wybór w dużej mierze zależy od naszego trybu życia. Na przykład G11 to taryfa jednostrefowa – cena jest stała przez całą dobę, co może być wygodne, ale niekoniecznie najtańsze dla osób, które mają możliwość korzystania z energii poza godzinami szczytu. Z kolei G12 dzieli dobę na dwie strefy cenowe, co może przynieść oszczędności, jeśli potrafimy dostosować zużycie prądu do godzin z niższą stawką. Natomiast G12w wydaje się super dla tych, którzy wykorzystują sporo energii w weekendy i dni wolne, bo wtedy ceny są niższe przez cały dzień.
Mam jednak wątpliwości, czy takie kombinowanie z porami używania sprzętów w praktyce rzeczywiście daje dużą różnicę w rachunkach. Czy ktoś z Was przechodził na G12 lub G12w i faktycznie zauważył oszczędności? A może są jakieś praktyczne triki, żeby najlepiej wykorzystać konkretne taryfy? Szukam opinii, które pomogą rozwiać wątpliwości – każda rada się liczy!